Rozciągając się w wygodnej pozycji, na macie, z pomocą kostek, drabinek czy obciążników mamy dużo większe możliwości, niż później, kiedy chcielibyśmy wykorzystać nasz pełen zakres ruchu w praktyce, np w tańcu, czy na rurce. Dzieje się tak, kiedy nasze mięśnie rozciągane są głównie pasywnie. Potrafią się wówczas w komfortowych warunkach wydłużyć, jednak nie są skłonne do sprężystości – kurczenia się i wydłużania wynikającego z ich napinania w ruchu. Odpowiednio dobrany do rozciągania trening wzmacniający ma dlatego podobne efekty co samo rozciąganie – zwiększa nasze możliwości w praktyce.
Jest oczywiście dużo więcej benefitów płynących ze wzmacniania mięśni. Na pewnym etapie trudno już rozdzielić czysty stretching od elementów gimnastycznych czy akrobatycznych. Chcąc zrobić krok naprzód, znaleźć balans w staniu na głowie, na rękach, kontrolować i pracować nad świadomym i bezpiecznym pogłębianiem gięcia kręgosłupa w chest standzie – do takich pozycji potrzebujemy mieć nie tylko dobrą technikę, ale także silny core, kark, ręce i nogi.
No i oczywiście nie mniej ważne jest samo bezpieczeństwo pracy nad pogłębianiem naszych możliwości i przekraczaniem kolejnych granic. Silne i chętne do współpracy, sprężyste mięśnie będą zabezpieczały nasze ciało podczas treningu (i w każdym innym momencie).
Reasumując, rozsądna i równomierna praca nad rozciąganiem i wzmacnianiem, dobrze zbilansowany trening da nam najlepsze rezultaty 
:)
Zdjęcie robił Piotr Wdowka