Chcesz zwiększyć ruchomość kręgosłupa BEZ ćwiczeń?

Więcej śpij!

Za ruchomość kręgosłupa odpowiadają krążki międzykręgowe, które spełniają funkcję łożyska poślizgowego i amortyzatora. Kiedy są w dobrej kondycji, u osoby dorosłej w około 70% składają się się wody (proporcje zmieniają się m.in. w zależności od wieku), zapewniają swobodny ruch we wszystkich trzech płaszczyznach i stanowią około 25% długości całego kręgosłupa. Jednak z wiekiem zwiększa się tendencja do ich mniejszego nawodnienia, szczególnie, jeśli kręgosłup poddany jest długotrwałym przeciążeniom. Jeśli spędzamy dużo czasu w pozycji siedzącej, prowadzimy mało aktywny tryb życia (np. przed komputerem, albo w samochodzie), nawodnienie spada, krążki stają się cieńsze, ruchomość segmentów kręgosłupa się zmniejsza i może stać się bolesna.

Krążki, podobnie jak gąbka, tracą wodę jeśli są obciążone i mogą się regenerować (nawadniać), kiedy przeciążenia znikają. Służy im m.in. właściwa postawa ciała i pozycja leżąca, w której zarówno grawitacja, jak i masa naszego ciała powodują znacząco mniejszy nacisk. Po dobrze przespanej nocy może się okazać, że będziemy troszkę wyżsi niż poprzedniego wieczora, a kręgosłup będzie poruszał się swobodniej.

OCZYWIŚCIE Poza tym, że to pięknie brzmi, to wszyscy doskonale wiemy, że chcąc powiększać gięcie do tyłu, nie unikniemy sporej ilości pracy.

Natomiast nie powinniśmy mieć wyrzutów sumienia wybierając po ciężkim dniu odpoczynek zamiast treningu. Regeneracja jest bardzo ważnym elementem progressu, a kondycja krążków międzykręgowych jest tylko kolejnym z wielu argumentów na to, żeby regularnie leniuchować bez wyrzutów sumienia.