Pyka, strzela i przeskakuje?

Mało kto nie zna tego uczucia w stawie biodrowym.

Jeśli nie jest to związane z przebywaną kontuzją i nie jest bolesne, nie ma powodu, żeby panikować, ACZKOLWIEK jeśli chcemy zadbać o komfort i właściwą pracę w stawie biodrowym, warto się temu przyjrzeć!

Taki “niezaopiekowany” staw biodrowy może z czasem stać się przyczyną nie tylko dolegliwości w jego okolicy, ale również może wpływać na komfort kręgosłupa, kolan, mięśni nóg, sposób chodzenia i OCZYWIŚCIE odbije się na efektach treningów.

Pykanie w stawie biodrowym często związane będzie z nieoptymalnym rozłożeniem napięć mięśni odpowiadających za ruch we wszystkich płaszczyznach. Część mięśni może być permanentnie nadmiernie napięta (z czego możemy, ale nie musimy zdawać sobie sprawy), część może być zbyt słaba, inne mogą zupełnie “nie rozumieć”, jaką rolę pełnią w ruchu i po prostu nie angażować się na wystarczającym poziomie wtedy kiedy powinny.

RECEPTA BRZMI:

  • rozluźnić
  • rozciągać
  • wzmacniać
  • rozciągać

Rodzajów pykania jest wiele i nie wszystkie oznaczają to samo!

Czasami pojedyncze pyknięcie w stawie biodrowym powtarza się w pewnej charakterystycznej dla nas fazie ruchu (i często wydaje się nam tak naturalne, że nawet nie zastanawiamy się nad tym, że DA SIĘ INACZEJ). Czasem jest głośne, najczęściej bezbolesne (bo jeśli boli, to co tu jeszcze robisz? Pędź NAJPIERW do fizjo!)

Co zrobić, jeśli pyka w stawie biodrowym?

Nie ruszać się! ;)

To prawdopodobnie NAJGORSZA porada jaka istnieje, jeśli nie mamy w tym momencie kontuzji /stanu zapalnego/indywidualnych przeciwwskazań wynikających z innej przyczyny niż sam fakt, że bezboleśnie pyka).

Główną funkcją układu ruchu jest… RUCH, a olbrzymią ilość problemów z nim związanych bierze się stąd, że ruszamy się za mało (ale o tym więcej innym razem).

Kiedy pojedyncze pyknięcie w stawie biodrowym powtarza się w pewnej charakterystycznej dla nas fazie ruchu i jest bezbolesne to poza brakiem ruchu częstą jego przyczyną może być dysbalans mięśniowy (mięśnie angażują się w ruch w różnym stopniu, czasem niewystarczająco, czasem zbyt mocno lub kompensując za inne) albo nadmiernie nagromadzone napięcia. W takiej sytuacji warto przyjrzeć się wszystkim grupom mięśni odpowiadającym za ruch w pykającym stawie.